niedziela, 5 czerwca 2016

Działeczka

Pierwszy taki oficjalny post nie będzie dokładnie o tym co u mnie słychać, ale o tym czym się zajmuje w wolnym czasie.

A zajmuje się działka. Notka będzie krótka, więcej zdjęć.
Jakieś 2 miesiące temu kupiłam z chłopakiem działkę opuszczona, ale na szczęście nie splądrowaną jak inne.

Plusy posiadania działki:
+ dobry pomysł na spędzanie wolnego czasu
+ własna uprawa naturalnych warzyw i owoców
+ miejsce na odpoczynek z daleka od gwaru ty bardzie jak się mieszka w centrum
+ swój kawałek ziemi w, który możesz ingerować sam

Minusy posiadania działki:
- kosztu związane z urządzeniem działki
- dojeżdżanie
- narażenie na rabunek i splądrowanie swojego miejsca
- ciężka i czasochłonna robota

Tu i tu mogłabym pewnie coś wymienić, ale generalnie uważam, że działka jest bardzo dobrym pomysłem. Tym bardziej dla młodych osób takich jak ja. Jest to coś innego niż picie imprezowanie. Grilla zawsze można też zrobić.

Na początku na działce była sama trawa, stół drewniany, krzaki i drzewa. Wystarczyło skosić i działka była gotowa do użytku. Niestety brak altanki bardzo przeszkadza, ponieważ gdy wybieram się na działkę muszę brać do auta cały mój sprzęt ogrodnika. Auto mam od kilku dni, ale się już zepsuło. Na temat auta na pewno jeszcze kiedyś napisze.
mamy w planie budowę altanki ale to koszt około 2 - 3 tysięcy złotych. Więc nie jest to wcale mała kwota tym bardziej, że będziemy ja sami budować.

W sumie przejdę do sedna notki. Chce wam pokazać zdjęcia z moich uprawę jakie do tej pory mi wyszły. Powiem, że z ogrodnictwem dopiero zaczynam.

Fotka przedstawia cały mój warzywniak. Nie jest duży ale na pierwszy sezon starczy.
  

Tutaj są już wsadzone kije pod pomidory mam ich około 15. 


Po prawej wyplewione po lewej przed.


Zacne ziemniaki. Myślałam, że nie wyrosną ale po obfitych deszczach wyskoczyły.


Pierwsza rzodkiewka. Powiem wam, że smakuje cudownie :D


Agrest znajdował się już na działce. Mam jedynie obawy, że może nie urosnąć większy.


Jeżyny. Dostałam 5 krzaków z pracy lecz 1 nie przyjął się. 


No i w końcu duma mojej działki czyli piwonie. Bardzo ładnie zdobią cały zielony obraz.


Mam nadzieję, że post wam się podobał. Piszcie swoje uwagi bo dopiero zaczynam. Wygląd bloga jest nie ruszony, ale jak będę miała więcej czasu w tygodniu to zrobię coś z tym. Następny post powinien się pojawić na dniach. Pozdrawiam




10 komentarzy:

  1. Hej :-)
    Widziałam, że odwiedziłaś mój blog i skomentowałaś, bardzo się cieszę i jeśli chciałabyś jakieś uwagi to mam jedną rade... prowadź już na początku temat bo to co piszesz na temat ogrodu jakie są wady i zalety to jest... wybacz, że to powiem bez sensu :(

    OdpowiedzUsuń
  2. OOO ;3 Jak tu ślicznie :) Masz rację, że taka działka to wielki obowiązek ;) Pozdrawiamy i ślemy buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za odwiedziny o za ciepły komentarz również śle buziaki :)

      Usuń
  3. Pierwszy raz widzę tego typu post i podoba mi się :)

    CHCE SIĘ ŻYĆ

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja bym chciała mieć działke, robiłabym tam imprezy haha :)

    Zapraszam do siebie! http://bleedingoutforyou.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. No nie powiem, oryginalnie! :D Fajnie widzieć na blogach coś innego, bo aż chce się czytać. Super, że piszesz o takich rzeczach. Ogrodnictwo to genialna sprawa. :) Moja rodzina się tym bardzo interesuje. Arleta

    OdpowiedzUsuń
  6. To życzę powodzenia, jak dorosnę, też chce z czasem włożyć wkład w takie swoje miejsce :)

    Pozdrawiam
    Sara's City

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj działka - piękna sprawa :) Czeka Was wiele pracy, ale efekt będzie nie z te Ziemi :) Powodzenia!

    Pozdrawiam gorąco ♡♡♡
    MADEMOISELLE BLOG

    OdpowiedzUsuń